niedziela, 17 czerwca 2012

Wyjątkowy syn... ciągle przy mamie?

Jest senny niedzielny poranek, nagle pierwszą kawę oraz błogi relaks przeszywa dźwięk telefonu stacjonarnego, odbierasz telefon i bez trudu poznajesz osobę po drugiej stronie  - mama. Prosi was do siebie na obiad. Naturalnie już wiesz, że nie spotkasz się z Krzyśkiem i Sylwią...
Chcesz się usprawiedliwić, że przeżyłeś ciężki tydzień, że chcielibyście odpocząć ze swoją żoną w domu, a ponadto macie się spotkać z przyjaciółmi, to się jednak nie udaje. I zanim się obejrzysz, zgadzasz się na obiad u mamy. Matka i syn znowu razem, ta myśl nie napawa cię radością. A twoja małżonka mijając ciebie, obdarza cię wzrokiem, którego wolałbyś nie oglądać.
Sam obiad nie chce się skończyć, a po nim następuje deser, o czym matka przypomniała sobie, gdy już już mieliście się żegnać. No trudno…. trzeba poczekać… Wtem dociera do ciebie głos mamy: - Wiesz, coś się stało z telewizorem, obraz  jest jakiś zamazany, zobacz co z nim… Ale co mogłeś zrobić? Nie miałeś szans sprzeciwić się swojej matce. Naturalnie po powrocie czeka cię trudna wymiana z twoją partnerką:  Słyszysz mnie? Kiedy w końcu porozmawiasz ze swoją matką? Kiedy mama  przestanie tobie rozkazywać? W końcu kiedy to się skończy? A właściwie, już o tym rozmawialiśmy. Może potrzebujesz pomocy psychologa?
Ty nie jesteś na to gotowy, a ile gotowa jest jeszcze wytrzymać twoja żona? A co, jeśli będziecie mieli dzieci i MAMA będzie nimi rządzić? Co poczniesz? Może będziesz gotowy interweniować, ale może być zbyt późno. Może nie będzie takiego dylematu, gdyż twoja kobieta któregoś dnia da ci do rozstrzygnięcia, że musisz zdecydować: ONA czy też ja. A ty nie będziesz umiał wybrnąć i wówczas pozostaniesz sam, a raczej... z matką. A może warto było zaprotestować w chwili, kiedy się wyprowadziłeś z domu? Albo może był lepszy moment. A może teraz? Nie... chyba lepiej poczekać.

sobota, 9 czerwca 2012

Teoria analizy transakcyjnej w biznesie

Teoria psychoanalizy była wielką zmianą paradygmatu myślenia o człowieku, która zmieniła całkowicie sposób funkcjonowania naszego, zachodniego społeczeństwa. Nie miała jednak przez długi czas żadnego wpływu na świat biznesu - do punktu, w którym pojawiła się Teoria Analizy Transakcyjnej.  
Od ponad stu lat znana jest teoria psychoanalizy sformułowana przez Zygmunta Freuda.  Mówi ona o tym, że w człowieku istnieje stały, immanentny konflikt pomiędzy trzema głównymi częściami osobowości. Są to Id (czyli część dążąca przede wszystkim do przyjemności), Ego (kierujące się rozsądkiem) i Superego (kierujące się zinternalizowanymi normami społecznymi). Te trzy aspekty ludzkiej psychiki, twierdził Freud, przez większość czasu dążą do odmiennych, a wręcz sprzecznych celów i przez to są w stałym, nigdy nie kończącym się konflikcie.
Dziś mówi się, że ta koncepcja wpłynęła na kształt całej naszej zachodniej kultury. Przede wszystkim pozwoliła na zrelatywizowanie norm społecznych i znaczne wyzwolenie ludzi spod wpływów Kościoła. Umożliwiła laicyzację. Jeśli chodzi o jej praktyczne skutki, to wpłynęła przede wszystkim na praktykę psychoterapeutyczną, gdzie powstał kierunek psychoanalizy, który do dziś się utrzymuje (zresztą utrzymuje się pomimo niskiej skuteczności). Natomiast koncepcja ta nie była w praktyczny sposób przeniesiona do innych dziedzin życia niż zaciszne gabinety psychoterapeutów.
Dużym przełomem było więc powstanie teorii Analizy Transakcyjnej – która bazując na koncepcji freudowskiej, znacznie ją rozszerzyła i przeniosła na następny poziom. Analiza Transakcyjna również mówi o trzech aspektach psychiki, nazywając je odpowiednio: Wewnętrzne Dziecko, Rodzic i Dorosły. Łatwo dostrzec analogię – Dziecko to Id, kieruje się tym, czy coś jest przyjemne, emocjami. Wewnętrzny Rodzic to Superego, kierujące się ukształtowaną przez pokolenia moralnością i powinnościami. Odpowiednikiem Ego jest zaś Wewnętrzny Dorosły, który dokonuje racjonalnej oceny sytuacji i stara się zaspokoić ważne interesy na tyle, na ile sytuacja na to pozwala.
Na pierwszy rzut oka można stwierdzić, że obie koncepcje są wręcz identyczne. Jednak Analiza Transakcyjna w przeciwieństwie do teorii psychoanalizy, została rozwinięta jako praktyczny kierunek, który można wykorzystywać do analizowania i zmieniania swych zachowań w codziennych sytuacjach,  a również w życiu biznesowym.  Pozwoliło na to sformułowanie przez autora AT, Eric’a Berne, teorii gier, opisanej przez niego w książce „W co grają ludzie”. Wedlu Berne’a każda interakcja międzyludzka jest swego rodzaju grą, która rozgrywa się między trzema aspektami psychiki obu (lub większej ilości) biorących w niej udziału osób.
AT jest więc z powodzeniem wykorzystywana w szkoleniach sprzedażowych, w coachingu managerskim czy warsztatach asertywności.

niedziela, 3 czerwca 2012

Cykl doświadczania w terapii Gestalt cz.II

Każdy cykl doświadczania, zwany też cyklem kontaktu czy cyklem samoregulacji, można podzielić na fazy. Poszczególne fazy cyklu kontaktu przedstawione są poniżej.
·  Wrażenie związane z pobudzeniem to ogólne doznanie, które wyłania się  spośród wielu doznań cielesnych w danym momencie. Bodziec może dochodzić zarówno z wnętrza, jak i z otoczenia osoby (Kepner, 1991; Sills i in. 1999). Doznawanie pobudzenia to wszystkie surowe dane z receptorów, których organizm nie różnicuje (Kepner, 1991).
·  Tworzenie figury to zebranie doznań w jedną znaczącą całość. Figura zawiera znaczenie wrażeń ze względu na potrzebę i kontakt ze środowiskiem. Jeśli jest to możliwe, jednostka próbuje nazwać rozpoznaną figurę (Kepner, 1991; Sills  i in. 1999). Niemniej jednak, istotą jest samo doznanie, a nie słowne określenie figury. Inaczej mówiąc, figura to wrażenie, które wyróżnia się swoją żywością  i energią (Kepner, 1991).
·  Mobilizacja jest przypływem energii lub zainteresowania, które wprawia figurę w ruch. W tej fazie osoba decyduje też, co chce robić (Kepner, 1991; Sills i in. 1999). Jest to przygotowanie fizycznego podłoża do działania, poprzez osiągnięcie stanu gotowości, przygotowanie wsparcia dla swojej działalności i zgromadzenie zapasu energii (Kepner, 1991). Jak pisze Victor Chu (1993) organizm musi mieć motywację, by zbliżyć się do otoczenia.
·  Działanie z kolei, to pewne zachowanie czy ruch doprowadzający do kontaktu. Człowiek wprowadza swoje zamierzenia w życie (Kepner, 1991; Sills  i in. 1999). Poprzez działanie człowiek przekracza granicę między organizmem a otoczeniem (Kepner, 1991).
·  Kontakt stanowi wyjście naprzeciw potrzebie i faktyczne domknięcie figury. Wówczas wszystko inne staje się tłem (Kepner, 1991; Sills i in. 1999). Jak pisał Perls, kontakt to uświadomienie sobie nowego obiektu i zachowanie nakierowane na ów obiekt, jeśli jest on możliwy do zasymilowania lub jego odrzucenie, jeśli nie nadaje się on do asymilacji (za: Kepner, 1991). Inaczej mówiąc, skuteczny kontakt, zaspokaja potrzebę (Chu, 1993). Kontakt zachodzi na granicy między „ja” a środowiskiem (Kepner, 1991).
· Część psychoterapeutów Gestalt wyróżnia także fazę asymilacji – fizycznego  i psychicznego domknięcia, ulgi i zadowolenia. Jest to faza powtórnej oceny czy działanie było skuteczne czy nie (Sills i in. 1999).
·  Ostania faza to wycofanie i rozpad figury. Dana osoba traci już zainteresowanie daną potrzebą i daje sobie możliwość na stworzenie nowej (Kepner, 1991; Sills i in. 1999).