wtorek, 31 lipca 2012

Pomoc psychologiczna osobom otyłym cz.II

W popularnie stosowanych programach redukcji nadwagi często pomija się pomoc psychologiczną dotyczącą problemów związanych z faktem bycia otyłym.
Życie w społeczeństwie wychwalającym szczupłe kształty ciała a także problemy natury emocjonalnej mogą być przyczyną nadmiernej masy ciała a także hamulcem w powdzeniu terapii, nieuwzględniającej psychologicznych aspektów otyłości. Bardzo często nadwaga nie jest prostym wynikiem braku równowagi między przyjmowaną a wydawaną energią a znacznie bardziej skomplikowaną wypadkową czynników biologicznych, społecznych i psychicznych (Apfeldorfer, 1999; Wieczorkowska, 2002).
Jak się okazuje najskuteczniejsze programy redukcji nadwagi to programy wielowymiarowe, w których skupia się nie tylko na behawioralnych aspektach odżywiania, ale i na zmianie sposobów myślenia, radzeniu sobie ze stresem i przykrymi emocjami a także promuje się aktywność ruchową, prowadzi edukację na temat żywienia oraz dostarcza wsparcia społecznego i psychoterapeutycznego (Ogińska-Bulik, 2004).
Wyniki badań i obserwacji klinicystów wydają się sugerować, iż skuteczna forma terapii osoby otyłej powinna umożliwiać klientowi doświadczenie kontaktu z samym sobą, swoimi przeżyciami i emocjami a także, w kontakcie z drugą osobą, pozwolić na poczucie odrębności psychicznej, pomagać w znalezieniu wewnętrznych punktów odniesienia dla konstruowania własnego „ja”, a przede wszystkim uwzględniać różnice indywidualne wśród osób z nadmierną masą ciała. Te uniwersalne zasady powinny być stosowane w terapii, bez względu na nurt, w którym pracuje dany terapeuta (Radoszewska, 1997; Apfeldorfer, 1999; Radoszewska, 2000; Zubrzycka, 2005).

poniedziałek, 30 lipca 2012

Pomoc psychologiczna osobom otyłym cz.I

Istnieje kilka modeli pomocy psychologicznej osobom o nadmiernej masie ciała. W modelu racjonalnym zakłada się, iż każda jednostka myśli logicznie, a jej zachowanie jest tego wynikiem.
W ten sposób należy jedynie dostarczyć człowiekowi odpowiedniej wiedzy na temat zachowań zdrowotnych, aby uzyskać pożądane rezultaty. Tego typu programy są tanie, lecz wyjątkowo nieskuteczne. W trakcie samego trwania programu wycofuje się z niego około 80% uczestników. Wiedza jest potrzebna do modyfikacji zachowania, ale zdecydowanie nie jest jedynym jej warunkiem (Ogińska-Bulik, 2004) i nie gwarantuje sukcesu terapii.
Model społecznego uczenia się z kolei polega przede wszystkim na wyeliminowaniu wzmocnień niechcianych zachowań. Metoda zmiany złych nawyków jest, według części badaczy, jedną z lepszych form redukcji wagi, jednakże badania longitudinalne udowadniają, iż nie zapobiega ona ponownemu przybieraniu na wadze, zwłaszcza u osób z poważniejszym stopniem otyłości (Foreyt, 1987; Ogińska-Bulik, 2004). Co więcej, metoda ta krytykowana jest za nieuwzględnianie czynników natury psychicznej w powstawaniu otyłości (Radoszewska, 1993).
Podejście poznawczo-behawioralne skupia się na ocenie, systemie przekonań, oczekiwaniach jednostki oraz na jej emocjach i zachowaniach (Ogińska-Bulik, 2004). Zwolennicy tego nurtu uważają, iż niewłaściwy sposób spostrzegania i oceny zdarzeń, czyli zaburzenia myślenia doprowadzają u danej osoby do powstania zachowań nieprzystosowawczych (Jakubowska, 1994; Grzesiuk, 2000). W metodzie tej, aby odnieść sukces należy nauczyć się samokontroli, odpowiedzialności, wytrwałości, optymizmu i wiary w siebie. W programie tym zwraca się uwagę na indywidualne ustalenie celu jednostki – czyli ilości kilogramów, które chce ona zredukować. Jednakże  jedynie 10% pacjentów realizuje swoje cele. U wielu pacjentów są one nierealistycznie wysokie, a porażka powoduje u nich zachowania czy myślenie autodestrukcyjne. Niestety i tu badania długofalowe wskazują, iż pacjenci po pewnym czasie powracają do starych, niezdrowych nawyków (Ogińska-Bulik, 2004). Ponadto, często w tym nurcie zaniedbuje się rolę aspektów psychologicznych w powstawaniu i utrzymaniu otyłości (Radoszewska, 1993).

niedziela, 29 lipca 2012

Cykl doświadczania w terapii Gestalt cz.I

Psychoterapia Gestalt zakłada, że najważniejszym aspektem ludzkiego funkcjonowania jest interakcja czy też kontakt ze środowiskiem w celu zaspokojenia potrzeb jednostki.


Proces ten zachodzi na zasadzie tworzenia się figur, które wzbudzają w nas pewne zainteresowanie i niejako zmuszają do zachowań prowadzących do zaspokojenia owych potrzeb i ma on przebieg fazowy. Innymi słowy, całe otoczenie, w którym funkcjonujemy jest tłem, to natomiast, co w danej chwili jest najważniejsze, staje się figurą i wysuwa się na pierwszy plan w polu naszej uwagi (Kepner, 1991; Ginger, 2004). Ponadto, ludzie mają naturalną skłonność do domykania swoich figur, bez względu na to, czy są to myśli, uczucia, doświadczenia, czy działania. Zazwyczaj, gdy skończy się jedno działanie, jesteśmy gotowi do kolejnej akcji (Passons, 1985; Sills i in., 1999).
Jednakże, gdy cykl doświadczenia, zwany też cyklem kontaktu, nie jest w pełni zakończony (a zatem dana potrzeba nie jest zaspokojona) dochodzi do poczucia pewnej wewnętrznej presji do domknięcia figury – jest  to tzw. efekt Zeigarnik. Presja ta może mieć funkcję mobilizującą lub też może leżeć u podłoża silnego napięcia, które nierzadko przekształca się w nerwicę (Ginger, 2004). Obserwacja praktyczna sugeruje istnienie pewnych podstawowych, stałych procesów pojawiających się w określonym porządku  w kontakcie ze środowiskiem (Kepner, 1991).
Na potrzeby pracy psychoterapeuty Gestalt z drugim człowiekiem, ważną obserwacją był fakt, iż cykl doświadczania we wszystkich przypadkach przebiega bardzo podobnie, choć jego treść i czas trwania mogą być bardzo różne (Kepner, 1991; Sills i in., 1999).

piątek, 27 lipca 2012

Rozwój osobisty gwarancją sukcesu.

Stwórz motywujący cel, działaj efektywnie, stań się człowiekiem sukcesu. Te trzy elementy są gwarancją osobistej i zawodowej pomyślności. 
Ile razy zastanawiałeś się, jak to jest być człowiekiem sukcesu. Co zrobili inni, że są szczęśliwi, że są podziwiani przez, że ty też ich podziwiasz. Masz już dość płakania w poduszkę i skreślania 6 liczb, marząc o milionach. Co byś zrobił wiedząc, że łatwiej jest zarobić milion, niż go wygrać? Osiągnięcie sukcesu w życiu zawodowym i osobistym jest tak proste, jak dodawanie. Wystarczy, że zaczniesz wreszcie podchodzić do siebie, tego co robisz, do tego co chcesz w życiu osiągnąć w sposób skuteczny. Oczekujesz magicznego zaklęcia, prowadzenia za rękę, obietnic, że zarobisz milion w tydzień? Tego nie dostaniesz! Prawda jest taka, że żadnego magicznego zaklęcia nie ma, są tylko sprawdzone sposoby. Prowadzić za rękę można dzieci, a nie osoby dorosłe, odpowiedzialne za siebie i swój los. Cóż, jeżeli chcesz tylko milion to możesz go mieć. Wszystko jest w twoich rękach! Możesz czekać i liczyć kolejne losowania, które weryfikują skuteczność takiego postępowania lub zainwestować swoją energię w sposób bardziej rozsądny, stając się szczęśliwym człowiekiem sukcesu. 
Podstawą każdego budynku są fundamenty. W rozwoju osobistym odpowiedzialność, to fundament skutecznego budowania. Przestań narzekać na kryzys, że rząd pełen nieudaczników, że ktoś gmera przy twojej przyszłej emeryturze. Zajmij się tym, co do ciebie należy i do czego masz prawo od pierwszego dnia swoich narodzin. Zajmij się osiąganiem sukcesu, a nie narzekaniem. Weź za swój triumf odpowiedzialność.
Jeżeli należysz do grona osób odpowiedzialnych, to jesteś bliżej celu, niż sądzisz. Teraz zastanów się jaka jest twoja osobista, idealna wizja szczęścia i dostatku. W tej wizji uruchom swoje najgłębsze pokłady wyobraźni. Koncentruj się na wszystkim, co daje ci radość. Jak się czujesz? Czy tak, jak ja budzisz się każdego dnia i, patrząc za okno uśmiechasz się? Mówisz - tego chciałem! To mój raj! Na to wszystko zasługuję! Osiągnąłem to, podejmując kolejne wyzwania, przekraczając kolejne szczyty! Każdą napotkaną przeszkodę traktujesz, jak wyzwanie i dalej podążasz wytyczoną ścieżką do celu?
Czy podoba ci się twoje życie? Jeśli tak, to jesteś szczęśliwym człowiekiem. Jeżeli nie, to co można poprawić? Zastanawiasz się nad możliwościami, jakie przed tobą stoją? Nie wiesz od czego zacząć? „To możliwość spełnienia marzeń sprawia, że życie jest tak fascynujące” - napisał Paulo Coelho. Dzięki nim możesz czuć się, jak dziecko. One dają możliwość zrobienia pierwszego kroku w drodze do osiągnięcia sukcesu. Aby mieć cele, musisz mieć marzenia. Mimo iż nie wszystkie uda ci się zrealizować, postępuj zgodnie za słowami Walta Disney'a: „Jeśli potrafisz o czymś marzyć, to potrafisz także tego dokonać”. Zdecyduj o tym, które ze swoich marzeń chcesz spełnić.
Dla wielu osób cele i marzenia to tylko synonimy. Tak jednak nie jest. Każdy cel jest marzeniem, jednak nie każde marzenie może stać się celem. Kiedyś usłyszałem, że każde marzenie można zrealizować, wystarczy mieć do dyspozycji wystarczającą ilość czasu. Odnieś to do siebie. Czy wystarczy ci życia, aby każde, nawet najmniejsze marzenie zrealizować? Pewnie nie. Niektóre mogą być tak nierealne, że nigdy nie wyjdą poza sferę wyobraźni. Takie też trzeba mieć. Aby skutecznie przeobrazić marzenie w cel, musisz odpowiedzieć sobie ma pytania o jego prawdziwą charakterystykę. Czym się charakteryzuje skuteczny cel? Jest wartościowy, aprobujący, ambitny, realny, terminowy, teraźniejszy, opisany, osobisty, mierzalny i ekologiczny. Te dziesięć słów opisuje skuteczny cel. To tylko dziesięć, a może aż dziesięć słów. Jeśli masz wystarczającą motywację, to sformułujesz go tak, jak należy i będziesz realizował krok po kroku. Będziesz bohaterem swojego życia. Mając słomiany zapał, zgaśniesz po krótkiej chwili, jak zapałka na wietrze.
Proces przejścia od marzeń przez cele do skutecznej realizacji wymaga czasu. Zacznij od brania odpowiedzialności za swoje sukcesy. O tym, że musisz brać odpowiedzialność za błędy, już wiesz. Jednak o odpowiedzialności za sukcesy wiele osób zapomina. To, gdzie dzisiaj się znajdujesz, jest wynikiem twoich przeszłych decyzji i działań. Twoja przyszłość zaczyna się już dzisiaj, w tej chwili. Aby zbierać plony, musisz zasiać. Próba zbierania bez siania lub w innym miejscu skazana jest na porażkę. Jak wiele znasz osób, które nie robiąc nic, oczekują wolności finansowej, stabilnej pracy, kochającej rodziny? Często są to osoby, które grają na najpopularniejszej loterii i tylko marzą o wygranej. Prawda jest jednak dla nich bolesna. Łatwiej zarobić milion, niż go wygrać. Rachunek prawdopodobieństwa jest bezlitosny. Szansa trafienia jest jak 1 do 14 milionów. Jednak do zarobienia miliona wymagany jest tylko dobrze zdefiniowany cel i wartościowe działanie, a nie leżenie na kanapie i czekanie na losowanie.

sobota, 21 lipca 2012

Uwolnij się od zaburzeń lękowych, ataków paniki i fobii

Metoda eliminuje przyczynę lęku, bezpośrednio zwracając się do niewłaściwych zachowań ciała migdałowatego w mózgu. Jest łatwa do naśladowania, wolna od środków farmakologicznych, łagodna i bardzo skuteczna. Meotoda uwalnia od przykrych doznań lękowych w programie czterech kroków.
Dlaczego pigułki w przypadku zaburzeń lękowych sa tak nieskuteczne?
Leki nie mają charakteru leczniczego, mogą jedynie pomóc w wyeliminowaniu niektórych nieprzyjemnych objawów, ale są przeznaczone do krótkotrwałego użytku. Przy leczeniu schorzeń typu zapalenie płuc, złamania czy zapalenie woreczka robaczkowego medycyna zachodnia nie ma sobie równych. Jednak jest mało skuteczna jeśli chodzi o choroby przewlekłe, depresje, fobie, napady lękowe.
Stosowanie antydepresantów niesie ze sobą wiele skutków ubocznych, gdzie koszty ponoszone przez pacjenta są wyższe niż korzyści. Jeśli pacjent zauważa poprawę, to ustępuje ona zaraz po odstawieniu leku.
Odkrycie antybiotyków stało się dla medycyny przełomowe, nieuleczalne choroby można było zwalczyć tym skutecznym farmaceutykiem. Wystarczy, że pacjent przyjmie odpowiednią dawkę, a efekt wyleczenia jest rewelacyjny. Jednak to czysto mechaniczne podejście do człowieka zostało przeniesione na wszystkie gałęzie medycyny, wychodząc daleko poza choroby infekcyjne. Nie powinno mieć zastosowania w przypadku stanów lękowych, depresji i fobii.
Złudne jest przeświadczenie, że wyleczy nas pigułka. Czynniki, które podtrzymują chroniczny stan chorobowy, nawzajem się przenikają i współdziałają. Aby się wyleczyć, trzeba uruchomić program oddziałujący wielokierunkowo. Psychoanaliza to wielokrotne zadręczanie siebie wspomnieniami z przeszłości, wprawdzie pozwala poznać w niewielkim stopniu przyczynę problemów, ale nie przynosi ich rozwiązania.
Co możesz zrobić ze swoim lękiem? Wziąć pigułki - to śmieszne, naprawdę. Chodzi mi o to, dlaczego ktoś miałby brać pigułki, aby zatrzymać pamięć? Pamięć o swoim niepokoju, utrzymującą się w czołówce twojego umysłu. Więc co jest odpowiedzią?
Nauczyć się nowych pamięci, wdrożyć nowe zwyczaje, pochować stare tak głęboko, jak możliwe i być gotowym do przyjęcia pozytywnych działań podświadomych.
Więc trzeba wprowadzić proste i praktyczne zasady działania. Program opiera się na czterech filarach oraz skutecznych technikach pokonujących lęk. Teraz wystarczy odkryć znaczenie każdego z nich, nauczyć się i wdrożyć do swoich codziennych zajęć, aż staną się instynktowne i automatyczne. Wszystko, co mogę zrobić, to pokazać ci ich znaczenie. Są to ćwiczenia, wskazówki i informacje, jeśli je zastosujesz, zmienisz swoje życie.
Cztery kroki, podróż do nowego życia zaczyna się tutaj. Uwolnij się od zaburzeń lękowych.

piątek, 20 lipca 2012

Jak rozwijać swojego ducha

Jeśli powiedzenie "w zdrowym ciele zdrowy duch" jest na miejscu, to oznacza, że jego odwrotność "zdrowy duch to zdrowe ciało" także jest prawdą.
Sprawdźmy, jak pozyskać zdrowie ducha.

Wielu z nas słyszy o pozytywnym nastawieniu, o treningach osobowości i o najróżniejszych systemach motywacyjnych, które mają dźwignąć naszą podświadomość.
Wszystkie one oparte są na jednej, ważnej rzeczy, jaką jest autohipnoza. Jeśli jesteśmy w stanie dotrzeć do naszej podświadomości, to w dość prosty sposób możemy zawładnąć poszczególnymi sferami naszego ciała.
Czy wiesz, że doświadczeni w tym temacie potrafią nawet takie rzeczy jak regulacja źrenicy oka, zwiększenie bicia serca i ciśnienia krwi czy poprawienie trawienia?
Według nich, każdy z nas może do tego dojść, ponieważ za wszystko odpowiedzialny jest mózg, a zatem czym innym jest nasz mózg, jak nie nami samymi?
Od czego warto zacząć?
Na początek dla każdego polecana jest medytacja. To medytacja wprowadza do tematów takich jak NLP,OOBE czy nawet LD (lucid dreams). Dzięki medytacji możemy doskonale przygotować naszą świadomość do przejścia w inny stan umysłu - odmienny stan świadomości. Medytacja uspokaja, wycisza, ale także dostarcza przyjemnych doznań fizyczno-psychicznych.
Jednak niewielu ludzi wie, jak medytować i w jaki sposób rozpocząć tę drogę.
Medytacja jest owiana tajemnicą i mistycyzmem, a tymczasem nie jest niczym magicznym ani nawet przeznaczonym tylko dla elit.
Jeśli masz możliwość zaczerpnąć wiedzę na temat medytacji - czy to z książek, artykułów, czy zapisując się na kurs w swoim mieście, to pamiętaj, że taka inwestycja zwróci Ci się wielokrotnie już po kilku tygodniach.

czwartek, 19 lipca 2012

Jak sprawić, by w końcu życie stało się podróżą, w której mamy wiele możliwości wyboru?

Zgodnie z obserwacjami psychologów tylko garstka ludzi, którzy chcą osiągnąć sukces, rzeczywiście go osiągnie. Cała reszta poniesie klęskę, zostając dokładnie w tym samym miejscu, w którym są teraz. 
"Odbieranie rzeczywistości tylko w jeden sposób sprawia, że tracimy, a życie staje się zbyt płaskie, zbyt normalne, a przez to większość ludzi wpada w rutynę „życia”, w którym niestety nie biorą czynnego udziału!"

Tak. To wszystko sprawia, że życie nie ma smaku, a rzeczywistość jest czarno-biała. Co zatem zrobić, aby to zmienić? Łatwo jest narzekać na wszystko, co się nie udaje. Jeśli tak chcesz żyć, możesz. Ty odpowiadasz za swoje życie. To Twoje decyzje determinują i kreują rzeczywistość, w której teraz jesteś.

„Łatwa trudność zROZUMIEnia” to publikacja dla tych, którzy chcą nareszcie otworzyć oczy i uświadomić sobie, że jeśli chcą osiągnąć sukces, muszą docenić swoją w nim rolę. Sytuacja, w jakiej się teraz znajdujesz, jest wynikiem Twoich wcześniejszych działań i decyzji. A zatem skoro sam doszedłeś do tego miejsca, równie dobrze sam możesz dojść do swojego celu.
Czy przeszło Ci kiedyś przez myśl,
dlaczego nie udało Ci się osiągnąć tego, co zaplanowałeś?

Prawda jest taka, że za swoje niepowodzenia i porażki ludzie obwiniają wszystkich
dookoła, tylko nie samych siebie. Kiedy mówisz do kogoś: „I tak Ci się nie uda”, w rzeczywistości mówisz to do siebie i o sobie. Nie zdając sobie sprawy z tego, co decyduje o porażce lub sukcesie, z góry zakładamy, że wszystko, co robimy, nie zmieni naszej sytuacji i wróżymy niepowodzenie.

Wydaje nam się, że rzeczywistość jest poza naszą kontrolą. Mamy wrażenie, że przypadek steruje naszym życiem, a to, czy nam się uda, zależy od szczęścia, decyzji innych, znajomości albo zrządzenia losu. Niewielu z nas rozumie swoją rolę w rzeczywistości i to, jaką siłę mamy, by ją kreować.

Kolejny problem to nasza skłonność do rutyny. Bierze się ona z tego, że postrzegamy rzeczywistość jednowymiarowo. To bardzo wygodne dla naszych umysłów, ponieważ dzięki temu nie musisz się zastanawiać, dlaczego jest tak, a nie inaczej. Masz fałszywe poczucie komfortu, które tłumaczy brak motywacji do działania i podejmowania jakichkolwiek starań.
 W życiu trzeba mieć zawsze plan B

Nigdy nie wiesz, co przyniesie jutro. Tym bardziej nie wiesz, czy to, co zrobisz, uda się na pewno za pierwszym razem, dlatego warto być gotowym na wszystko i znać odpowiedzi na pytania:
Jak przygotować się na coś, co może się wydarzyć i niekoniecznie będzie po Twojej myśli?
Jak zamienić wizję porażki na wizję wyzwania?
Jak poprawić coś, zanim się wydarzy?
Nie ma sytuacji bez wyjścia

W wielu skrajnie negatywnych wypadkach zdarza się, że nasze myśli są tak bardzo skupione na poniesionej porażce, że nie widzimy rozwiązań, które istnieją. Poradnik Mariusza Szuby pomoże Ci zROZUMIEć, że bez względu na to, w jak beznadziejnej sytuacji się znajdziesz, zawsze jest wyjście na poziomie emocjonalnym, które pozwala normalnie funkcjonować.

środa, 18 lipca 2012

Szybkie i naturalne uwolnienie się od niepokoju, napadów paniki i fobii

Możesz pozbyć się frustrujących i przerażających objawów paniki, zaburzeń lękowych, takich jak fobia społeczna czy agorafobia oraz zaburzeń obsesyjno-kompulsywnych.
Zaburzenia lękowe i napady paniki nie są chorobą psychiczną lub fizyczną! Są zachowaniem warunkowym, zasilanym wyłącznie przez czyny!
 Dowiedz się, jak to funkcjonuje, powodując  utrwalenie lęku, ataki paniki, lub fobii.
Istnieje jeden mechanizm w każdym z nas, który powoduje, tworzy, przechowuje i aktywuje reakcje lękowe.
normal_3855_1341930584_6fedb90dd183d387cebf5b456baf9136Ciało migdałowate jest to mała, ale potężna część mózgu. Lęk i niepokój to strach bez wyraźnego powodu, zwykle związany z oczekiwaniem na jakieś niebezpieczeństwo. Główna struktura analizująca emocje tego typu to ciało migdałowate.
Chcąc wyeliminować  przyczynę lęku, ataki paniki i fobie należy bezpośrednio zwracać się do niewłaściwych zachowań ciała migdałowatego, które powoduje i utrwala zaburzenia.

Co z lekami?
Lekarstwa przepisywane są przez lekarzy, którzy przez brak alternatywnych opcji (lub nawet rozpacz w niektórych przypadkach), uważają, że zaburzenia lękowe tworzą chemiczne uwarunkowania w mózgu. Żadna „magiczna pigułka” nie rozwiązuje problemu. Ponieważ nie mają magicznego działania, jednocześnie powodują  wiele skutków ubocznych.
Jeśli zastosujemy próbę odwrócenia uwagi, reakcje lękowe zostają zatrzymane. Należy wyeliminować przyczynę lęku, ataków paniki i fobii bezpośrednio, zwracając się do niewłaściwych zachowań ciała migdałowatego, które powoduje i utrwala zaburzenia.
 Metoda Czterech Kroków bezpośrednio zajmuje się wszystkimi elementami, które powodują i utrwalają zaburzenia lękowe, ataki paniki, zaburzenia obsesyjno-kompulsywne, zespół stresu pourazowego i agorafobię. To nie przytłacza Cię mnóstwem technik.
... Nadal możesz trwać w nadziei, że lęk i ataki paniki po prostu znikną, lub pozwolisz mi pokazać, jak to zrobić właściwie.
Wiesz, że leki służą jedynie do znieczulenia własnego odczuwania świata realnego, a terapia polegająca na rozmowie nie rozwiązuje przyczyny lęków.
Co to są emocje i jaką odgrywają rolę w zaburzeniach lękowych?
Carl Lange i William James byli pionierami w dziedzinie badań nad prawdziwa naturą emocji i ich związku z ciałem fizycznym oraz objawami. Najważniejszy wniosek  tworzy fundament dla zrozumienia, w jaki sposób emocje są tworzone  i jaki wpływ mogą mieć na myśli, oraz na ciało fizyczne. Ich badania stwierdziły, że uczucie lęku objawia się fizycznie.
Ciało reaguje bez świadomej myśli lub emocji, wystarczy jakiś bodziec dla któregokolwiek ze zmysłów, który zasugeruje zagrożenie. Sugestia zagrożenia pojawia się na podstawie nawykowego sposobu zachowania. Jeśli w przeszłości zdarzyła się już podobna sytuacja, w kolejnych zachowamy się tak samo.
​​Zachowanie i lęk są nierozerwalnie związane - Jak to możliwe?
Poprzez praktykowanie takiego samego zachowania, negatywnego lub pozytywnego, staje się ono instynktowne. Twoje ciało migdałowate reaguje również na niespokojne myśli i obrazy umysłowe, jakby były rzeczywistością, wystarczy czasem tylko wyobrażenie. Pytanie "Co jeśli ...?" napędza łańcuch myśli,  każda myśl jest coraz bardziej intensywna niż poprzednia. Działanie śnieżnej kuli, która tocząc się, zbiera kolejne płaty śniegu.
"Ale dlaczego nie mogę po prostu myśleć logicznie na temat sytuacji zagrożenia i racjonalnie zapobiec lękowi? Oto dlaczego...
Nawyki są potężną rzeczą. Powtórz cokolwiek niezliczoną ilość razy, a podświadomość zacznie to robić bez konieczności racjonalnego myślenia o tym. I to jest dokładnie to, co dzieje się w większości przypadków niepokoju. Reakcje lękowe stały się wyuczonym zwyczajem. I jak większość zwyczajów głęboko zakorzenionych, są one trudne do złamania. Naukowcy  nazywają tego typu zwyczaje reakcją uwarunkowaną. Co to oznacza...?
Może znasz eksperyment Pawłowa, w którym zostały uwarunkowane reakcje psów na dźwięk dzwonu. Za każdym razem Pawłow dzwonił, gdy dawał psom smaczne jedzenie.  W ten sposób zwierzęta kojarzyły dźwięk dzwonka z jedzeniem. Śliniły się już na sam ten dźwięk. W ten sposób wytworzył się odruch warunkowy. Więc co to ma do czynienia z lękiem?
Cóż, w ten sam sposób stałeś się uwarunkowany i nadmiernie niespokojny przez swoje myśli i zachowania.
 Ale w kilku prostych krokach można pośrednio przeprogramować jądro migdałowate, ktore nie będzie wywoływać  reakcji lękowych.

sobota, 14 lipca 2012

Odkryj swój niewyobrażalny potencjał!

Czy ucząc się słów języka obcego, działała u Ciebie obrazowa metoda skojarzeń z tym, co już znasz? Takie właśnie niespodzianki to zasługa tylko i wyłącznie naszego umysłu, a konkretnie wyobraźni. Można ją wyćwiczyć tak, aby takie miłe wydarzenia były częstsze i prowadziły do wyznaczanych przez Ciebie celów 
Czy miałeś kiedyś taką sytuację, że ktoś do Ciebie zadzwonił krótko po tym, jak o nim pomyślałeś? A może pozazdrościłeś komuś tego, że wylosował bilet na mecz, a następnego dnia ktoś zgłosił się do Ciebie z informacją, że ma jeden wolny? Jesteś gotowy na tę podróż? :)

"Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy". Albert Einstein

“Wyobraźnia jest ważniejsza niż wiedza. Nasza wiedza jest zawsze ograniczona, podczas gdy wyobraźnią ogarniamy cały świat.„
Albert Einstein — jak on to zrobił?


Einstein. Wyrzucony ze szkoły. Marne oceny z fizyki. Oblane egzaminy wstępne na uniwersytet. Zero osiągnięć do 25. roku życia.

26. rok życia — teoria względności

Co sprawiło, że Einstein osiągnął tak spektakularny sukces, kiedy nikt nie wierzył, że jest w stanie cokolwiek zdziałać? Powszechne było utrzymywanie, że największe umysły naszych czasów są fizjologicznie uwarunkowane do sukcesu. Jednak przeprowadzone przez dr. Thomasa Harveya badania nad mózgiem Einsteina wykazały, że jego mózg nie różnił się wcale od mózgu zwykłego człowieka, jeśli chodzi o jego strukturę. Co ciekawe, był on nawet nieco mniejszy niż mózg przeciętnej osoby.
Jaka była zatem różnica?

Mniej więcej w tym samym czasie dr Marian Diamond badała mózgi dwóch grup szczurów. Pierwsza grupa żyła w klatce pełnej małych zabawek, drabinek i huśtawek, druga natomiast była pozbawiona wszelkich atrakcji. Nie zajęło wiele czasu zorientowanie się, że pierwsza grupa osiągała o wiele lepsze wyniki w testach na inteligencję. Okazało się, że szczury z „ciekawszych” klatek wytworzyły w swoich mózgach nowe komórki glejowe.

Dr Diamond wykradła mózg Einsteina z pracowni badawczej dr. Harveya i przebadała go właśnie pod kątem komórek glejowych. I wtedy już wiedziała. To one były odpowiedzialne za jego geniusz.

Jak tego dokonał?
Einstein zrozumiał i w pełni docenił możliwości wyobraźni

Dzięki jego opisowi, jak spędzał każdy dzień, dowiedzieliśmy się, w jaki sposób kształtował swój umysł. Einstein poświęcał czas na pozwolenie swoim myślom na swobodne płynięcie. Nie dawał sobie żadnych ograniczeń. Starał się wyjść poza granice własnych wyobrażeń, zbadać, jak daleko może wybiec myślami. Zadawał sobie pytanie, kiedy jego umysł powie „stop” i nic więcej nie będzie w stanie wygenerować. Taki moment nie nadszedł.
Einstein uzmysłowił sobie, że mózg ludzki nie ma ograniczeń

Właśnie dzięki wizualizacjom, nie godzinom spędzonym nad wbijaniem sobie do głowy trudnych wzorów i regułek, Einstein stał się ikoną geniuszu. Nieustannie powtarzał: "Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy". Einstein jest już nie tylko wielkim myślicielem swoich czasów, ale stał się także absolutnym symbolem w naszej kulturze -- szeroko pojmowanego geniuszu.
 Nikola Tesla – wizjoner futurysta, znany jako wynalazca setek patentów. Absolutny geniusz swoich czasów, uznawany za największego wynalazcę przełomu XIX i XX wieku. Mało kto jednak zdaje sobie sprawę z jego ogromnego wpływu, szczególnie na dzisiejszą elektroniczną cywilizację.
W przeprowadzonym z nim wywiadzie z 1919 r. opowiedział o sobie i o tym, w jaki sposób wykształcił w sobie ponadprzeciętną kreatywność i inteligencję.

Nikola Tesla jako mały chłopiec borykał się z uciążliwym problemem, jakim było nieustanne fantazjowanie. Podobnie jak wiele dzieci, miewał czasem problemy z odróżnieniem rzeczywistości od wyobraźni. W przeciwieństwie do nich (większość dzieci najzwyczajniej wyzbywa się tej skłonności, z powodu presji ze strony dorosłych), mały Nikola, zmęczony swoim niekontrolowanym strumieniem obrazów, zaczął podejmować próby zapanowania nad nim. Pierwszym krokiem było przywoływanie obrazów, które znał. Szybko odkrył jednak, że jest to zbiór dość ograniczony, gdyż najzwyczajniej nie ma wystarczającego doświadczenia.

I wtedy nastąpił moment, który zdaje się przełomowy w życiu Nikoli Tesli:

"Instynktownie rozpocząłem wycieczki poza granice mojego małego świata, który znałem. Zobaczyłem nowe sceny. Początkowo bardzo zamazane i niewyraźne, umykające za każdym razem, kiedy próbowałem skupić na nich uwagę. Ale z biegiem czasu, stawały się coraz jaskrawsze i realniejsze, aż w końcu przybierały postać prawdziwych przedmiotów".


Tesla rozpoczął podróże w swojej głowie, miał coraz to nowsze doświadczenia, ale tym razem wszystko było przez niego świadomie kontrolowane. Zaznaczał, że ta umiejętność wymagała od niego zaangażowania i czasu. Niejako wymusiła na nim baczniejszą obserwację wszystkiego wokół i zrozumienia, jak rzeczy działają. Jego zdolność "marzeń na jawie" zaskakująco przypomina to, co robił Albert Einstein, który twierdził, że zawsze myślał obrazami, raczej niż słowami lub liczbami.

W momencie, kiedy zaczynał tworzyć nowe wynalazki, Tesla był już zdolny do tak efektywnego wizualizowania, że nie potrzebował żadnych planów, wykresów i szkiców, i jak sam mówił, uniknął dzięki temu setek eksperymentów.

Moja metoda jest inna. Nie śpieszę się z pracą. Kiedy wpadam na pomysł, od razu zaczynam go budować go w mojej głowie. Zmieniam konstrukcję, ulepszam i operuję urządzeniem w głowie. Czasem nawet zapisuję, czy działa w równowadze. Kiedy jestem pewien, że nic już nie mogę udoskonalić, wtedy konstruuję go w realnym świecie.

Jak dodał, wynalazek zawsze działał dokładnie tak, jak to sobie wyobraził. Nie było ani jednego wyjątku w ciągu wielu lat jego pracy w ten sposób.

Tesla zauważał, że dzieci w szkole są oduczane używania swojej wyobraźni. Wg rodziców i nauczycieli nie powinny przykładać wielkiej wagi do tego, co pojawia się w ich głowach, chyba że ma to ścisły związek z otaczającą ich rzeczywistością.
Na nasze nieszczęście, wielu z nas, w przeciwieństwie do Leonarda, Mozarta, Tesli czy Einsteina, udało się stłumić tę naturalną skłonność

Nie oznacza to jednak, że jest to umiejętność nie do odzyskania. Wręcz przeciwnie. Jako że jesteśmy nią obdarzeni niemal naturalnie, wystarcza kilka ćwiczeń dziennie, aby przekonać się o możliwościach naszego umysłu, o które nigdy byśmy siebie nie podejrzewali.
Obudź w sobie olbrzymi i niewyobrażalny potencjał!

środa, 11 lipca 2012

8 zasad pozytywnego egoisty.

 Czy w najbliższym czasie grożą Ci wypalenie, zniechęcenie, brak motywacji do działania i poważny kryzys emocjonalny? Ten problem dotyczy zarówno kobiet, jak i mężczyzn, osób młodszych i starszych, zagraża mieszkającym na wsi i w miastach, pracującym w każdym możliwym zawodzie.

Osoba dotknięta tym problemem ma poczucie, że nie żyje tak, jak by chciała. I nie bardzo wie, jak to się stało, że jej życie nie jest zgodne z jej pragnieniami. 

Najczęściej na pozór wszystko jest w porządku, jednak wewnętrzne konflikty i kolejne kryzysy emocjonalne mogą doprowadzić do przygnębiającego zatracenia siebie, a nawet głębokiej depresji.

Zaraz wszystko wyjaśnię. Najpierw wykonajmy krótki test, który odpowie na jedno ważne pytanie: Czy i Twoje życie domaga się zmiany?

Oto test. Odpowiedz tylko na pytanie: Czy kiedykolwiek zdarzyło Ci się zrezygnować z czegoś, pod wpływem opinii znajomych, bliskich czy rodziców?

Nie spiesz się. To bardzo ważne pytanie (zaraz wszystko wyjaśnię), a odpowiedź jest jeszcze ważniejsza. Zapytam jeszcze inaczej: Czy kiedykolwiek przestałeś (lub przestałaś) robić coś pod wpływem krytyki?

Mogło to być hobby, zwykła gra w piłkę, pisanie, śpiew, sposób ubierania się, spotykanie się z pewną grupą znajomych, praca, nietypowe zajęcia itp.… Pomyśl i odpowiedz sobie TERAZ na to pytanie.

(15 SEKUND PÓŹNIEJ)
Jeśli Twoja odpowiedź brzmi „tak”, to wiedz, że… to znak!

To oznacza, że w jakimś stopniu nie żyjesz swoim życiem, bo inni decydują o tym, co robisz. To znaczy wręcz, że realizujesz cudze pragnienia, a zapominasz o swoich.

Tymi osobami mogą być:
rodzice, którzy mają określoną wizję Twojej przyszłości;
Twoi bliscy i znajomi, którym chcesz się przypodobać albo zdobyć ich uznanie (na przykład przez wywołanie zazdrości);
obcy ludzie, od których opinii zależy Twoje samopoczucie albo nawet… poczucie własnej wartości.

Skutek?

Im więcej spełniasz pragnień innych osób, tym mniej miejsca i czasu na Twoje… A gdy w ten sposób zapominasz o sobie, to zmierzasz prostą drogą do kryzysu emocjonalnego, zatracenia siebie i ostatecznie głębokiej depresji.
Rozwiązanie? Musisz zacząć żyć dla siebie. Jak najszybciej skończ z zadowalaniem innych kosztem siebie. Porzuć wreszcie najbardziej niebezpieczny sposób sabotowania swojego szczęścia – ciągłe zastanawianie się, „co pomyślą sobie inni?”.Przestań w ogóle zwracać uwagę na to, co mówią inni

Ale zaraz, czy to nie jest egoizm?

TAK. Z jednym zastrzeżeniem. To jest…POZYTYWNY EGOIZM

Gdy przestaniesz wreszcie zwracać zbytnią uwagę na to, co myślą i mówią inni, znajdziesz wreszcie to, co chcesz robić tylko dla siebie i poczujesz się z tym wspaniale.

Wtedy przestaniesz błądzić po omacku, zmieniać stale zainteresowania, pracę czy partnerów. To sprawi, ze zrozumiesz, czego chcesz TY – a nie inni. To sprawi, że skończy się Twój konflikt wewnętrzny, z którego wynikały Twoje błędne pragnienia.

Kim jest pozytywny egoista?
To człowiek niesamowicie zadowolony z życia, znający swoją wartość, drogę i cel.
Wie, co kocha, a czego nienawidzi, nie ma zamiaru zadawać sobie bólu, by na siłę zadowolić innych.
Wie, co chce robić w życiu i do tego dąży — ale nigdy po trupach.
Myśli o sobie, jednak bije od niego światło, które sprawia, że pomaga innym.
Ma jedynie pozytywne cechy typowego egoisty.
Nie narzeka ani nie lamentuje, tylko tworzy własną rzeczywistość.
Sam kieruje swoim życiem i bierze za nie pełną odpowiedzialność.
Ma wysokie poczucie własnej wartości i nie poddaje się pod wpływem krytyki.

Co różni go od zwykłego egoisty?
On nie myśli tylko o sobie - on jedynie idzie swoją drogą, dzięki czemu pomaga innym w tym, w czym naprawdę jest dobry.
Jego działania wynikają z prawdziwej, szczerej chęci, z pasji, i płyną prosto z serca.
Niczego nie udaje i nie zmyśla - jest autentyczny i naturalny.
8 zasad pozytywnego egoisty

Dzięki tym zasadom:

Odczujesz wreszcie miłość do siebie.
Odzyskasz prawdziwe poczucie wartości, oparte na jedynym sensownym fundamencie (nikt Cię go już nie pozbawi).
Poczujesz przypływ niesamowitej energii do działania, dzięki czemu naprawdę będziesz panem swojego losu.
Zaczniesz korzystać z „MAGICZNEGO” sposobu wpływu na otoczenie i świat. Połączone z prostym ćwiczeniem, po trzydziestu dniach odmieni na zawsze twoje życie.
Odkryjesz, jak radzić sobie z każdym wyzwaniem i problemem, nawet jeśli początkowo wydawałoby się, że nie masz na to żadnego wpływu.
Zaczniesz wypowiadać słowa, które zaczną „od środka” zmieniać Twoje życie na lepsze i wypełniać je tylko tym, czego pragniesz. To akurat nie jest żadna magia. Ale rezultaty powalają.
Nauczysz się bezbłędnie rozpoznawać toksycznych ludzi, nawet jeśli wydają się mili i przyjacielscy, i raz na zawsze odciąć się od ich niszczącego wpływu.
Dowiesz się, gdzie znaleźć i jak przyciągać do siebie wspaniałych ludzi, z którymi możesz tworzyć fantastyczne związki.
Jak efektywnie realizować swoje cele, w możliwie najprostszy sposób i w jak najkrótszym czasie. I to Cię od razu zaskoczy…
Poznasz najprostszy na świecie sposób na to, by odzyskać ciekawość i radość dziecka. To jest zachwyt nad każdą chwilą życia. To jest dla Ciebie do zastosowania od zaraz… (ćwiczenie trwa siedem dni, ale efekty są widoczne natychmiast).