Wyuczona bezradność jako zespół cech i zachowań
charakteryzujący osoby zalęknione i funkcjonujące w ogólnym poczuciu
bezradności ogromnie komplikuje życie. Szczególnie, jeżeli wykształca
się przez długie lata i ma swoje konsekwencje w dorosłym życiu. To daje
bowiem nowe możliwości doświadczania radości, szczęścia i spokoju.
Do najważniejszych konsekwencji opisanego wcześniej syndromu należą:
Stabilność
emocjonalna – Osoby, które przez lata uczone były życia w poczuciu
bezradności i ogólnej frustracji, nie są w stanie doświadczać równowagi
emocjonalnej. Spokój, umiejętność rozpoznawania i wyrażania swoich
emocji oraz uczuć są sprawą nadrzędną w życiu jednostki. Chwiejność
emocjonalna związana jest z wieloma urazami z dzieciństwa,
ograniczaniem twórczości, ekspresji, stosowaniem niewspółmiernych kar,
niezrównoważeniem któregoś z rodziców...itp. Człowiek, który żywi
przekonania o sobie jako o kimś niezaradnym, beznadziejnym czy
pozbawionym talentów, nigdy nie doświadczy spełnienia oraz satysfakcji
życiowej.
Brak
umiejętności tworzenia bliskich więzi opartych na adekwatnej samoocenie
– Wyuczona bezradność niepodważalnie wiąże się z zaniżoną samooceną,
dotykającą wielu aspektów życia. Osoba mająca przekonanie o własnej
bezradności i byciu ofiarą nie będzie w stanie zbudować wartościowych
relacji społecznych, a tym bardziej cennych związków miłości. Poczucie
niezaradności i porażki przełoży się na najistotniejsze dziedziny
życia, co bywa nieprzyjemne w skutkach. Osoba nieprzekonana o własnej
wartości, zalękniona, podporządkowana i tłumiąca emocje będzie
odpychała od siebie potencjalnie harmonizujące osoby, przyczyniając się
do większego osobistego cierpienia. Syndrom wyuczonej bezradności może
rujnować związki, dlatego też praca nad nim wydaje się tym bardziej
wartościowa.
Doświadczanie
niespełnienia na płaszczyźnie najczęściej finansowej – Niezaradność i
przekonanie o własnej nieskuteczności rzutuje również na sferę
finansową. Osoby z syndromem po prostu bardzo często nie wiedzą, czego
chcą, o co im chodzi i czym mogliby się zająć zawodowo. Nauczyły się
życia, w którym nie miały możliwości doświadczania i uczenia się w
zgodzie ze sobą, obserwując rodziców, krewnych, a tym samym zaniżając
swoją wiarę w skuteczne działania.
Lęk
przed dokonywaniem samodzielnych wyborów – Ktoś, kto zazwyczaj nie miał
możliwości i obawiał się podejmowania większości decyzji, czy to ze
względu na wychowanie, przebyte traumy czy inne trudności, nie będzie w
stanie działać samodzielnie. Ciągle będzie potrzebował potwierdzenia,
czy robi dobrze oraz czy jego decyzje mają sens. Lęk przed dokonywaniem
samodzielnych wyborów to lęk przed samym sobą i niewiara w jakąkolwiek
własną skuteczność. Samodzielność bywa na wiele sposobów niszczona od
wczesnego dzieciństwa, a jej odbudowywanie trwa niekiedy latami,
dlatego tak bezcennym jest ponowne doświadczanie osobistego poczucia
sprawstwa i pewności.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz